Czy poklasztorne obiekty, które odziedziczyliśmy po Cystersach kryją w sobie jakieś tajemnice? Spójrzmy co kilkadziesiąt lat temu pisała na ten temat pomorska prasa: "O ukrytych skarbach w klasztorze koronowskim czytamy w dziennikach nietutejszych, co następuje: swego czasu w Pelplinie na Pomorzu znaleziono w aktach grodzkich dokument, że w fundacji klasztoru Cystersów w Koronowie koło Bydgoszczy jest zakopane kilka skrzyń złota.
Do Polski Cystersi przybyli w I połowie XII wieku zakładając do końca XIII wieku ok. 25 bogato uposażonych klasztorów, fundowanych przez książąt i możnowładców. Pierwsze klasztory w Małopolsce były bezpośrednimi filiami burgundzkiego opactwa Marimond. Taką filią był też klasztor w Sulejowie ufundowany w 1176 roku. Pierwsi mnisi przybyli do Byszewa z Sulejowa w 1253 roku /lub jak piszą inni historycy w 1256 r./.
Historia Zakonu Cystersów rozpoczyna się już w I połowie VI wieku. Wtedy bowiem Benedykt z Nursji, dokładnie w 529 roku skupił wokół siebie we Włoszech na Monte Casino, ludzi pragnących realizować wzory życia pobożnego w sposób doskonalszy niż czynił to ogół wierzących. Napisał też dla nich regułę, zwaną później regułą św. Benedykta.